SimCity nie ma być tytułem dla niedzielnych graczy

SimCity zapowiadane jest jako produkcja bardziej przystępna względem swoich poprzedniczek. Maxis broni jednak swego dzieła przed określeniami "uproszczona" i "dla niedzielniaków".

- Naszym celem w zakresie SimCity jest dostarczenie wydajnej symulacji miasta, ale także sprawienie, by gra była przystępna i łatwa do zrozumienia. Nie oznacza to jednak, że zależy nam na jej uproszczeniu - mówi w serwisie Reddit jeden z przedstawicieli studia Maxis, odpierając tym samym zarzuty o porzucenie aspektu złożoności, z jakiego słynie seria.

- Można to porównać do tego, co zrobiliśmy z naszymi edytorami Spore - obrazuje. - Oddaliśmy w ręce dzieciaków skomplikowane narzędzie do modelowania i zmieniliśmy ich w ekspertów modelowania w trzech wymiarach. Chcemy serwować informacje w szybki i przystępny do granic możliwości sposób, a także zaoferować narzędzia, które są potężne, ale i bezbolesne w użyciu - stwierdza. I zaznacza, że już samo wprowadzenie krętych dróg skomplikuje planowanie budowy metropolii.

Inny przedstawiciel Maxis na łamach tego samego serwisu stwierdza natomiast stanowczo: - Robimy SimCity, a nie jakąś głupkowatą produkcję dla niedzielnych graczy. Najważniejszą sprawą jest tu podskórna integralność, rzeczy powstające dzięki systemom, które umożliwiają stworzenie rzeczywistego miasta.

Źródło:
Patryk "Pepsi" Purczyński - gram.pl


Klemens
2012-03-12 13:47:09